Podróż W gościnie u nagiej Lady
Czasem robimy krok, który zmienia nasze życie. Często ten krok jest planowany. Często jednak nie wiemy, że ten krok dokona aż takich zmian. Stawiając krok w stronę życia w Doncaster, mówiłam że tak trochę wracam do stanu sprzed kilku lat, czyli Mąż w delegacji wracający do domu na weekendy. Jednak stało się inaczej i zmiana poszła dalej niż myślałam. Nie tylko mój Mąż, ale i ja prowadzimy życie na dwa domy. Oboje wędrujemy między Reading a Doncaster.
W drugi marcowy weekend to ja ruszyłam w drogę. Lecz nim siadłam za kierownicą w ruch poszedł przewodnik po Anglii. Tym razem padło na Coventry. Miałam się tam zatrzymać dwa razy i to pogoda miała zdecydować co kiedy zobaczę.
Wyjazd jak poprzednio, w piątkowy ranek z Doncaster; w poniedziałkowy świt z Reading.
Kiedy rozpoczęłam szukanie informacji o Coventry na pierwszy plan wysuwały się informacje o Katedrze, szczególnie opisy wielogodzinnego nalotu bombowego 14 listopada 1940 roku.
Po katedrze zostały ruiny, które pozostawiono, a do nich dobudowano nową świątynię, której utrzymano tego samego patrona czyli św. Michała.
Cały kompleks znajduje się blisko dworca autobusowego, parkingu (który jest zaznaczony na drogoskazach jako Cathedral Parking) i na wprost uniwersytetu. We wszystkie ciekawe miejsca dojdziemy spacerem rozpoczynajac zwiedzanie własnie od katedry.
Ruiny są dostępne bezpłatnie, za wejście do nowej katedry zapłacimy 8 funtów. Przy wejściu zostaniemy zapytani czy jesteśmy turystą czy przyszliśmy się pomodlić. Wejście na modlitwę nie kosztuje.
W wieży św. Michała, w ruinach umiejscowiono informację turystyczną.
Cały komleks katedralny bardzo ciekawie łączy stare z nowym.
Przepiękny kościół św. Trójcy znajduje się w sąsiedztwie Katedry. Jego historia sięga roku 1113. Pierwotny kościół został zniszczony podczas pożaru w 1257 roku. Tylko północna część kościoła istnieje do dziś, reszta została przebudowana w XIII wieku. Podczas panowania Henryka VIII i jego syna Edwarda, świątynia przeszła wiele zmian.
Kościół prawie nie został zniszczony podczas 11-godzinnego nalotu niemieckiego 14 listopada 1940 roku (kiedy to została zniszczona większość Coventry wraz z katedrą). Jest to zasługą ówczesnego pasterza kościoła św. Trójcy, Grahama Clitheroe, który wraz z dwoma innymi wikarymi czuwali całą noc, gasząc powstające pożary.
Bardzo podoba mi się zdanie podsumowujące historię kościoła, na stronie internetowej: "Długa historia Trójcy trwa nadal.... jako żywy Kościół, zakorzeniony w miłości Boga, posiadający pasję służenia Coventry...."
Coventry - miasto Lady Godivy.
Lady Godiva była żoną hrabiego Leofrica. Mieszkańcy wielokrotnie prosili swego pana o obniżenie podatków. Wstawiała się też za nimi Godiva. Wreszcie hrabia powiedział, że zrobi to jeżeli Lady przejedzie nago, na koniu ulicami miasta. Dama namówiła mieszkańców by pozostali w domach i zamknęli okiennice, a ona przejechała pustymi ulicami. Hrabia dotrzymał danego słowa.
Rzecz miała miejsce w drugiej połowie XI wieku. W wieku XVII w legendzie pojawia się postać Tomasza Podglądacza, który nie powstrzymał się przed popatrzeniem na nagą Lady i za karę został oślepiony. A dziś.... razem ze swoją Lady mieszka w głównym zegarze miasta ;)
Podczas poprzedniej podróży zatrzymałam się nad rozlewiskiem. Tym razem, rankiem jadłam śniadanie w połowie drogi pomiędzy Reading a Coventry. Śniadanie z widokiem na barany ;)
Muzeum w centrum Coventry, prawie przy samym dworcu autobusowym i tylko kilka kroków spacerem od ruin katedry i kościoła świętej Trójcy.
Muzeum posiada w swoich zbiorach 405 rowerów, 249 samochodów, 120 motocykli oraz archiwa z około 1 milionem drobnych rzeczy. Jest to jedno z największych muzeów w okolicy i zajmuje powierzchnię 3 boisk do piłki nożnej (13 tysięcy metrów kwadratowych).
Tak mówi ulotka, którą możemy (również w języku polskim) pobrać sobie przy wejściu. Wstęp do muzeum jest darmowy.
W sklepiku możemy kupić pamiątki, a w kawiarni usiąść na kawie ;).
Spon Street - średniowieczna, zabytkowa ulica w centrum miasta. Jej przemysłowy charakter sięga XII wieku, kiedy to królowali na niej farbiarze. Zaś w XVIII wieku była ona centrum zegarmistrzostwa.
Podczas listopadowego bombardowania w 1940 roku, większość zabytkowych budynków Spon Street nie uległo zniszczeniu. Podczas powojennej przebudowy Coventry na Spon Street przeniesiono kilka budynków z innych części miasta.
W 1969 roku ulicę uznano za Conservation Area, czyli część miasta o szczególnym znaczeniu historycznym.
Dziś działa tu kilkanaście sklepów, a ulica jest promowana jako atrakcja turystyczna. Fakt, jest wyjątkowa.
Najłatwiej ją znaleźć, kierując się do widocznego z daleka budynku sieci IKEA.
I wiatraki, które mnie fascynują, a których mam tu bardzo dużo.... Kilkanaście mil od domu.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
jeszcze wrócę
-
...nic oczywiście nie ujmując widokowi Lady Godiva na koniu, to w Coventry jest na co oczy kierować!...
-
Ciekawa podróż zaczęta i skończona wiatrakiem "nieprzyszłości", podróż bardzo sympatyczna i urokliwa z elementem zabytkowości. Mile spędzone chwile, dziękuję Aniu i pozdrawiam za Twoje ciekawie wybrane miejsce.
-
Aniu, podróżuj tak dalej, ciekawe miejsca nam pokazujesz.
-
Ciekawe rzeczy.Pozdrawiam
-
Czekam niecierpliwie :-)
-
Smoku, jeszcze jedno ciekawe muzeum odkryłam, ale podróż jest w produkcji ;)
-
Ogolnie rzecz biorac, to lubie angielskie muzea, zwlaszcza te malo znane, bo maja szczegolnie duzo uroku. Bywajac w Anglii w dawniejszych czasach z przyjemnoscia do nich chodzilem, a teraz zaluje, ze nie robilem wowczas zadnych zdjec... Wiec Ci zazdroszcze :-)
-
Pamiętam historię Lady Godiva z lekcji j.angielskiego w LO:)
Zaraz obejrzę i poczytam cały Twoj album:) Pozdrawiam:) -
A jeszcze tytuł w ubraniu ;)
-
Sławek już przybiegł-))))))
-
to może zrobię próbną zmianę ;) i zobaczymy co kolumberowe Chłopki zrobią ;)
-
No i tak się powinna nazywać ta podróż.
Zaraz by się panowie zlecieli jak pszczoły do miodu;-))))) -
Ha! "Podróż z gołą babą w tle"! Dobre określenie ;)
-
Fajna wycieczka z gołą babą w tle;-)
Ruiny katedry piękne...o ile ruiny mogą być piękne.
Ciekawe muzeum transportu ,szyldy,zegary,wiatraki i wiosna-)
Super,że pokazujesz nam takie ciekawe miejsca.
Pozdrawiam-)